Rozpleciny – (inna nazwa warkocz) jest to dawny obrzęd, który obchodzi narzeczona i druhny w ostatni wieczór przed ślubem. Jako odpowiednik rozplecin, w domu przyszłego pana młodego odbywał się wieczór kawalerski. Rozpleciny symbolizowały pożegnanie małżeństwa, a w niektórych regionach Polski tradycja ta znana jest także obecnie.
Podczas tego obrzędu, panna młoda przystrajana była gałązkami, kwiatami i kokardami przez druhny, które śpiewały w tym czasie żałosną pieśń. Następnie chowano przystrojony warkocz pod chustą, a do domu przybywał orszak weselny, aby przy dźwiękach kapeli rozpocząć obrzędowe pożegnanie małżeństwa. W skład orszaku wchodzili swaci, drużby oraz starosta.
Pierwszy drużba, brat dziewczyny lub starosta ściągał chustę z głowy panny młodej, aby rozpleść warkocz oraz usunąć z niego ozdoby, podczas kiedy jedna z druhen zbierała datki na grzebień.
Rozplecinom towarzyszył poczęstunek i zabawa, najczęściej do białego rana. Wówczas, wolny stan w swoim domu żegnał także pan młody. Spotkanie obu grup następowało tuż przed wyjazdem do kościoła. Zadaniem pana młodego było wykupienie rózgi, którą przynosił na rozpleciny starosta weselny.